sobota, 11 sierpnia 2012


Rozdział 3
-Cześć. Jestem siostrą Harrego, widzę że się już poznaliście.
- Tak. Hej jestem Bella.
- A tak zapomniałam się przestawić ,Rebecka.-powiedziała i uśmiechnęła się. Miała piękny uśmiech, ale nie tak jak Harry.
-No to gdzie lecisz, tak na początek?- zapytał mnie chłopak.
-Lecę do Kanady, a wy?
-My też a dokładniej to do Ontario!
-Na prawdę ,ja też!- wykrzyknęłam z uśmiechem że będę chociaż ich znała.
I tak zaczęła się nasza rozmowa. Najpierw we trójke ale później Rebecka zrobiła się śpiąca i zasneła. Przez całą podróż poznawaliśmy się z Harrym. To cudowny chłopak z wyglądu jak i z charakteru.
Okazało się że moi nowo poznani przyjaciele są od dzisiaj moimi sąsiadami, ale także, że oni będą sami mieszkać bo ich rodzice zgineli w wypadku i dostali duże odszkodowanie i rodzice też zostawili im duży spadek. Gdyby nie to że Harry ma 18 lat to poszli by do domu dziecka albo do rodziny zastępczej bo rodzina się od nich odsunęła i nie mają z nią kontaktu.
Kiedy dojechaliśmy na miejsce zatkało mnie dom był cudowny
A o ogrodzie i tym basenie to już nie wspomnę
Kiedy wyszłam na ogród zobaczyłam że ktoś jest w domu obok i postanowiłam się przebrać i przywitać się z sąsiadami i przy okazji poznać ich.
Pobiegłam na górę przebrałam się w to/http://stylistki.pl/bez-nazwy-30657/bo planowałam później wpaść do Harrego.
-Mamo wychodzę będę wieczorem!-krzyknełam i wyszłam na dwór.
Ten dom był jeszcze większy od mojego i Harrego wzięte pomyślałam komu taki wielki dom. Chyba że to była duża rodzina. Zadzwoniłam do drzwi i o mało nie zemdlałam bo zobaczyłam go.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz