Rozdział 3
-Cześć. Jestem siostrą
Harrego, widzę że się już poznaliście.
- Tak. Hej jestem Bella.
- A tak zapomniałam się
przestawić ,Rebecka.-powiedziała i uśmiechnęła się. Miała piękny uśmiech, ale
nie tak jak Harry.
-No to gdzie lecisz, tak
na początek?- zapytał mnie chłopak.
-Lecę do Kanady, a wy?
-My też a dokładniej to
do Ontario!
-Na prawdę ,ja też!-
wykrzyknęłam z uśmiechem że będę chociaż ich znała.
I tak zaczęła się nasza
rozmowa. Najpierw we trójke ale później Rebecka zrobiła się śpiąca i zasneła.
Przez całą podróż poznawaliśmy się z Harrym. To cudowny chłopak z wyglądu jak i
z charakteru.
Okazało się że moi nowo
poznani przyjaciele są od dzisiaj moimi sąsiadami, ale także, że oni będą sami
mieszkać bo ich rodzice zgineli w wypadku i dostali duże odszkodowanie i
rodzice też zostawili im duży spadek. Gdyby nie to że Harry ma 18 lat to poszli
by do domu dziecka albo do rodziny zastępczej bo rodzina się od nich odsunęła i
nie mają z nią kontaktu.
Kiedy dojechaliśmy na
miejsce zatkało mnie dom był cudowny
A o ogrodzie i tym
basenie to już nie wspomnę
Kiedy wyszłam na ogród
zobaczyłam że ktoś jest w domu obok i postanowiłam się przebrać i przywitać się
z sąsiadami i przy okazji poznać ich.
Pobiegłam na górę
przebrałam się w to/http://stylistki.pl/bez-nazwy-30657/, bo planowałam
później wpaść do Harrego.
-Mamo wychodzę będę wieczorem!-krzyknełam i wyszłam na
dwór.
Ten dom był jeszcze większy od mojego i Harrego wzięte
pomyślałam komu taki wielki dom. Chyba że to była duża rodzina. Zadzwoniłam do
drzwi i o mało nie zemdlałam bo zobaczyłam go.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz